Co prawda Dzień Dziecka już za nami, ale jeżeli ktoś chciałby sprawić dla swojej pociechy zupełnie wyjątkowy prezent, a przy okazji nieco odświeżyć wygląd pokoju malucha, spieszymy z pomocą. Dzięki tzw. farbom tablicowym można łatwo połączyć przyjemne z pożytecznym, zmieniając zwykłe cztery ściany w przestrzeń, po której można pisać i rysować nie narażając się przy tym na gniew rodziców.
– Farby tablicowe uznawane są za jeden z lepszych pomysłów na dekorację dziecięcego pokoju. Dzięki nim można bowiem rozwijać wyobraźnię i intelekt maluchów, zapewniając przy tym nieskrępowaną zabawę, której skutki można łatwo wytrzeć zwykłą gąbką – zauważa Paweł Kwaśniewski z Galerii Wnętrz Iguane.
Królestwo małych artystów
Do niedawna farby tablicowe dostępne były jedynie w kolorze czarnym, który być może świetnie sprawdza się w pracowniach artystycznych czy salach konferencyjnych, ale niekoniecznie pasuje do królestwa małej księżniczki czy superbohatera.
Na całe szczęście dziś możemy już wybierać spośród całej palety dostępnych kolorów. Jedyne ograniczenia stanowią nasze preferencje i… kolor kredy, która później będzie używana do rysowania. Samo pisanie po ścianach to jednak nie wszystko:
– Jeśli jako podkładu użyjemy farby zawierającej drobinki metalu, to stworzona przez nas powierzchnia stanie się także galerią, gdzie za pomocą magnesów będzie można przytwierdzić liczne arcydzieła naszych pociech, na które zaczyna brakować już miejsca na lodówce – dodaje Paweł Kwaśniewski.
Farby tablicowe oczywiście spełniają wszystkie obowiązujące obecnie normy niskiej zawartości lotnych związków organicznych, zapewniają więc nie tylko zabawę, ale i bezpieczeństwo.
Dziecinnie proste malowanie
Malowanie przy użyciu farb tablicowych jest dziecinnie proste. Tak, jak przed każdym malowaniem, ścianę wystarczy jedynie oczyścić, odtłuścić i ewentualnie zagruntować. Najwygodniejszym narzędziem malarskim w tym wypadku, z uwagi na gęstość farby, będzie wałek o krótkim włosiu – od 5 do 8 mm, który zapewni uzyskanie maksymalnie gładkiej powierzchni. Jeśli bowiem zdecydujemy się na wałek o nieco dłuższym włosiu, struktura ściany będzie chropowata, co przyczyni się później do większego ścierania się kredy.
– Istotną zaletą farb tablicowych jest ich krótki czas schnięcia. W zależności od wybranego przez nas wałka, na ścianę nanosimy 2-3 warstwy farby w kilkugodzinnych odstępach. Przy odpowiedniej organizacji na pomalowanie całego pokoju wystarczy zatem jeden dzień – wyjaśnia przedstawiciel Iguane.
Warto jednak pamiętać, że o ile nie musimy czekać 24 godzin, by nanieść na ścianę kolejną warstwę, to pełną ścieralność farby tablicowe uzyskują dopiero po około trzech tygodniach.
W poszukiwaniu inspiracji
Jak wspomnieliśmy wcześniej, obecnie sami możemy dowolnie wybrać kolor farby tablicowej. Jeśli jednak nie mamy pomysłu na nowy wygląd pokoju naszych maluchów, zawsze możemy skorzystać z gotowych rozwiązań i sprawdzić, jak pomysłowo połączyć kilka różnych kolorów.
– W tym roku producent farb tablicowych przygotował szereg katalogów, w których możemy znaleźć rozmaite inspiracje, przydatne w trakcie dekorowania pokoi zarówno dziewczynek, jak i chłopców, w zależności od ich wieku – podpowiada.
Propozycje te pomogą nam więc odpowiednio dobrać i połączyć kolory w zależności od tego, czy zapragniemy stworzyć pokój jak z domku dla lalek, sekretny ogród, marynarską kajutę lub pomieszczenie rodem z dzikiego zachodu.
Nie tylko ściany i nie tylko farby
Warto także wiedzieć, że farby tablicowe świetnie sprawdzają się nie tylko na ścianach. Możemy ich użyć także do pomalowania drewnianego stolika czy fragmentów innych mebli, stwarzając przy tym dziecku okazję do wyrażania swoich artystycznych pomysłów na praktycznie każdej powierzchni.