Wydrukuj sobie…jedzenie!

Rozwój technologii druku 3D pozwala nie tylko na drukowanie drobnych przedmiotów, ale również na drukowanie… jedzenia! Naukowcy przewidują, że przygotowane w ten sposób jedzenie nie dość, że będzie smakowało zupełnie jak naturalne, to właściwie nie będzie się psuło.

Jeszcze do niedawna szczytem nowoczesności było odgrzewanie gotowych zestawów obiadowych w mikrofalówce. Dzisiaj jednak świat pędzi do przodu, co warunkuje również zmiany w kulinarnej strefie ludzkiego życia. Jedzenie można sobie wydrukować i co więcej – ta technologia cieszy się ogromnym zainteresowaniem.

Drukowane jedzenie dla astronautów

Już niedługo podbijający kosmos astronauci będą zajadali się precyzyjnie wydrukowanym jedzeniem. Prace nad podobnym rozwiązaniem prowadzi oczywiście NASA. Planuje się, że przygotowane w ten sposób posiłki będą zdatne do spożycia nawet przez okres 30 lat. Mają one mieć postać proszku, który zostanie umieszczony w maksymalnie szczelnym pudełku. W ten sposób ryzyko dostania się wilgoci jest w zasadzie wykluczone. Kartridże z takim proszkiem będą stanowiły główną oś drukarki. Po dodaniu odpowiedniego płynu, ma ona drukować konkretne produkty, na przykład ser. Jednym z ojców tego rozwiązania jest Anjan Contractor. Zaprojektowane urządzenie już w 2013 roku wydrukowało jedną z najbardziej popularnych współcześnie potraw – pizzę, ale początkowe eksperymenty wykonywane były z użyciem czekolady. Prowadzone prace mają ogromne znaczenie nie tylko ze względu na powodzenie wypraw kosmicznych. Są one również nadzieją dla zwykłych obywateli. Przeludnienie ziemi sprawia, że zapotrzebowanie na żywność jest ogromne. Ponadto, dużo artykułów jest zwyczajnie marnowanych. Docelowo, ten stan rzeczy może doprowadzić do sytuacji, w której człowiek nie będzie miał dłużej dostępu do naturalnych źródeł pokarmu. W drukowaniu upatruje się pomocy w rozwiązaniu ewentualnego problemu głodu.

Chocolate Choc Creator

Chocolate Choc Creator to urządzenie, którego projekt został stworzony przez naukowców Uniwersytetu Brunel oraz Uniwersytetu Exeter. Materiałem wykorzystywanym przez drukarkę jest, jaka sama nazwa wskazuje, czekolada. Jej cecha charakterystyczna to szybkość zastygania, co pozwala na bezproblemowe tworzenie kolejnych warstw. Prędkość pracy maszyny oscyluje w granicach 2000 mm/min. Wydruki mogą być wykonywane w zasadzie na dowolnej powierzchni, na przykład bezpośrednio na ciastach, dla których mają pełnić funkcję ozdobną. Urządzenie znajduje się już w powszechnej sprzedaży i co ciekawe, jego cena nie jest zaporowa. Najczęściej, mieści się w granicach 9000 zł. Jak można się łatwo domyślić, Chocolate Choc Creator znalazł zastosowanie przede wszystkim w cukierniach.

Sugar Lab

Wydruki z cukru? Żaden problem. Liz oraz Kyle von Hasseln udowadniają, że cukier może być idealnym materiałem do wykonywania efektownych rzeźb. Projekt Sugar Lab zrodził się podczas drukowania ciasta urodzinowego dla ich przyjaciółki. W procesie drukowania, poza cukrem, wykorzystywana jest woda zmieszana w odpowiednich proporcjach z alkoholem. Ta kombinacja stanowi idealne spoiwo dla kolejnych warstw. Efekt finalny zachwyca precyzją.

Czy można się spodziewać, że niedługo drukarki 3D będą obecne w każdej kuchni? Specjaliści twierdzą, że jest to bardzo prawdopodobne. Na rynku funkcjonuje bowiem wiele prototypów, nad którymi nadal trwają pracę a wedle naszej wiedzy efekty są bardzo zadowalające.

 

Artykuł przygotowany przez Bibus Menos Sp. z o.o..