Marzy Ci wyjazd na beztroskie wakacje? Lazurowe morze, słońce, piękne zabytki i długi zasłużony odpoczynek? Najlepiej w co najmniej 4-gwiazdkowym hotelu z opcją all-inclusive?
Pomarzyć zawsze można! Ale jeśli do przeczytania tego artykułu zwabił cię tytuł, bo zastanawiasz się właśnie, skąd u licha wziąć kasę na wakacyjny wyjazd, oznacza to, że powinnaś zweryfikować swoje marzenia. Bo czy zastanawianie się nad tym, skąd wziąć pieniądze na wakacje, nie oznacza, że cię po prostu na te wakacje nie stać?
Spokojnie! Na pewno nie jest tak źle! Czasem wystarczy po prostu dobrze przemyśleć sprawę, a przede wszystkim realnie ocenić swoje możliwości – w tym wypadku finansowe.
Mierz siły na zamiary
I od tego właśnie zacznij: realnie oceń, ile wolnych środków w ciągu najbliższych miesięcy jesteś w stanie przeznaczyć na wakacje. Nawet jeśli jest to tylko kilkaset złotych, to już dobry początek. Jednak oznacza to też, że (niestety) nie stać Cię na zagraniczne wakacje all-inclusive. Taki wyjazd kosztuje od kilku do kilkunastu tysięcy złotych za osobę (w zależności od kierunku i wybranych opcji). Wygląda więc na to, że powinnaś pogodzić się z myślą o pozostaniu w kraju i zadowolić się polskim morzem, jeziorami, górami lub innym turystycznym kierunkiem.
Nie ma jednak tego złego! Wakacje w Polsce to szansa na poznanie naszego pięknego kraju, którego często nie doceniamy. Tanich noclegów warto poszukać na stronach internetowych, na których ogłaszają się małe lokalne gospodarstwa agroturystyczne. Nie dość, że są eko, to często ich ceny są bardzo przystępne. Warto też popytać znajomych o sprawdzoną, niedrogą „miejscówkę”. Co jest najtańsze? Oczywiście camping i spanie pod namiotem, w dalszej kolejności drewniane domki do wynajęcia (najlepiej z kimś na spółkę, jeśli są kilku lub kilkunastoosobowe), potem kwatery prywatne, pensjonaty i hotele.
Tanie wakacje za granicą też są realne
Istnieją strony internetowe, skupiające ludzi z całego świata, którzy udostępniają swojego domy i mieszkania na nocleg innym osobom. Wystarczy wybrać lokalizację, przedział cenowy i szukać oferty noclegowej dostosowanej do swojego portfela. Obecnie w ten sposób podróżuje naprawdę wiele osób na świecie. W dodatku często dzięki gospodarzom domu można poznać takie zakątki danego miejsca, których nie znajdzie się w normalnym przewodniku! Do takiego taniego noclegu warto dorzuć tani przelot z mniejszych linii lotniczych, które często sprzedają swoje bilety w promocyjnych, bardzo przystępnych cenach. Dzięki temu choćby do Chorwacji czy Hiszpanii można lecieć już za 200-300 zł (o ile ma się szczęście wyszukać takie bilety). Samodzielne bookowanie lotów i noclegów to zdecydowanie tańsza opcja niż wakacje z biurem podróży. Jednak wtedy również wyżywienie pozostaje do załatwienia we własnym zakresie.
A może pożyczka?
Jeśli bardzo Ci zależy na zagranicznych wakacjach, istnieje jeszcze jedna opcja: pożyczka gotówkowa. Wbrew pozorom bardzo często Polacy biorą pożyczki z przeznaczeniem na wakacje. Wiele banków oferuje dość przystępne oprocentowanie przy pożyczaniu niewielkiej sumy, np. kilku tysięcy złotych. Jeśli więc jesteś w stanie realnie ocenić, że comiesięczna spłata takiego kredytu nie nadszarpnie Twojego portfela i zbytnio tego nie odczujesz, śmiało możesz zastanowić się nad taką opcją. W końcu odpoczynek jest najważniejszy – czasem lepiej pojechać na wakacje na kredyt i porządnie odpocząć niż zostać w domu z powodu braku gotówki i popadać w dalsze frustracje.
Myślenie przyszłościowe
Jeśli masz w tym roku problem ze zorganizowaniem pieniędzy na wakacje, pomyśl już dziś o przyszłym roku! Spróbuj przez rok odkładać po 100-200 zł na przyszłoroczne wakacje. Nie raz miesięcznie wydajemy więcej na jakieś przysłowiowe „głupoty”. Już 100 zł odłożone co miesiąc da za rok 1200 zł – to bardzo dobry początek wakacyjnego budżetu!