Kto regularnie sam robi zakupy w sklepach spożywczych ten doskonale wie, ile kosztuje wyżywienie. Co miesiąc spora część naszych dochodów zostaje przeznaczona na możliwość zjedzenia śniadania, obiadu i czasem kolacji. Na każdy kroku możemy usłyszeć, że na jedzeniu nie da się oszczędzić nie tracąc przy tym na jakości produktów (oraz na zdrowiu). Jeśli tylko odrobinę się zastanowić to łatwo obalić ten mit. Zdrowe i smaczne nie musi oznaczać drogie.
Nie trzeba w tym celu decydować się na kompromisy i wrzucać do koszyka marnej jakości żywność. Nie chodzi tu także o stosowanie restrykcyjnej diety i kupowanie niewielkich ilości produktów. Okazuje się, że kluczem do sukcesu jest planowanie. Zaraz za nim mamy definitywne skończenie z marnotrawstwem jedzenia oraz energii potrzebnej do jego przygotowania.
Planowanie
Nikt nie mówił, że będzie łatwo. Każde zmiany wymagają czasu, by się do nich przyzwyczaić. Jeśli naprawdę zależy nam na skutecznym oszczędzaniu, to potrafimy wytrwać. Słomiany zapał nie powinien być tu kryterium porażki. Planujmy. Menu na cały tydzień powinno być już ułożone pod koniec właśnie mijającego. To bardzo ułatwia zakupy. Wiemy co potrzeba, bierzemy listę i kupujemy, a potem realizujemy dzień po dniu nasz zamysł. Planowanie to nie tylko myślenie co jeść, ale również i jak wykorzystać ewentualne resztki, które czasem zostają po posiłku.
Przetwarzanie żywności
Zbyt duża ilość ugotowanego makaronu można łatwo wykorzystać. Wyrzucanie nie da nam oszczędności, gdyż kupiliśmy za dużo jedzenia, a nie zostało ono wykorzystane. Najprostszy sposób na urozmaicenie, a jednocześnie oszczędność to przekształcenie rosołu w zupę pomidorową za pomocą koncentratu. Pozostałe mięso może być bazą na farsz do naleśników. Warzywa czy też makaron, drobno pokrojone i zasmażone to pyszna zapiekanka. Połączone z majonezem stają się sałatką. Możliwości jest wiele. Wystarczy pomyśleć.
Własne i tanie menu obiadowe
Kuchnia obfituje w całą gamę dań niedrogich i prostych. Nie każdy umie lub lubi pierogi, kluski, kopytka itd. Ważne to znaleźć swój własny złoty środek i zadbać o to by nasze kolejne pomysły nie zginęły w natłoku spraw codziennych. Nie chodzi tu oczywiście, by cały czas jeść to samo (szybkie znudzenie gwarantowane). Wystarczy skorzystać z kreatywności i co jakiś czas powtarzać dane danie. Taka lista znacznie ułatwi również planowanie, a tym samym mniej czas będziemy poświęcać na zakupy, biorąc z półek tylko to, co naprawdę potrzebujemy. A jeśli kupimy zbyt dużo, zawsze można zamrozić i wykorzystać kiedy-indziej do czegoś innego.
Wystarczy podgrzać? STOP!
Wchodząc do sklepu zawsze widzimy całą masę produktów, które są gotowe w kilka minut po otwarciu opakowania. Gotowe jedzenie, które spędzi zaledwie 3 minut w mikrofalówce to nie jest najlepszy pomysł na oszczędzanie. Produkty te są zazwyczaj bardzo kiepskiej jakości. Zrobienie ich samodzielnie kosztuje mniej niż gotowy produkt. Nierzadko smak również może nas rozczarować podczas takiej inwestycji, oszczędzającej czas poświęcony na gotowanie. Ulubione warzywa utarte to pyszna surówka. Także gotowe przetwory to często sporo większy wydatek – zrób więc to samodzielnie.
Ważny jest sklep
Wygoda podpowiada skorzystanie z supermarketu, gdzie wszystko mamy w jednym miejscu. A gdyby tak w weekend pojechać na większe zakupy na przyszły tydzień na jakiś bazar lub do miejsc, gdzie taniej można kupić produkty od rolników. Posiadając miejsce na przechowanie warzyw można bez strachu kupić ich więcej i zaoszczędzić na pojedynczych zakupach. Poza tym promocje oraz produkty tańsze w supermarketach, wcale nie oznaczają gorszej jakości – często to po prostu kończący się termin ważności wpływa na ich przecenę.
Dziękujemy firmie Biuro Rachunkowe D&T za konsultację merytoryczną.
