Opowieść o modzie – Zabawa kolorem. Okiem projektanta. Cz.2

Możemy przeczytać mnóstwo poradników i magazynów o modzie, aby znaleźć wskazówki na temat odpowiednio dobranego kolorystycznie stroju.  A może się zdarzyć, że i tak będziemy mieli trudność w określeniu „naszego” koloru. Warto zastanowić się, która barwa jest naszą ulubioną, ponieważ kojarzy się nam z pozytywnymi emocjami, wydarzeniami , sytuacjami.  Wiele z nas ma intuicyjną zdolność dobrania koloru, ale potrzebujemy do tego chwili zamyślenia.

Każdy z kolorów, który wybieramy, wysyła sygnały do odbiorców  o swoim znaczeniu. Na pewno słyszałyśmy, że żółty poprawia humor, szary pozwala odnaleźć spokój, zielony relaksuje, a czerwony pobudza. Odpowiednio zestawione kolory mają również swoją wymowę w ubiorze. Na przykład klasyczne połączenie bieli i czerni czy błękitu z granatem kojarzą się z elegancją. Stonowane kolory odbieramy jako naturalne, tak jak połączenia brązu czy beżu z szarością. A zestawienia kontrastowe ożywiają sylwetkę – grafit z czerwienią, czy różowy ze złotym.

Potwierdzeniem tego, że odbiór kolorów mamy w sobie zakodowany  i jest on intuicyjny były warsztaty modowe z dziećmi, które miałam przyjemność prowadzić.  Na manekinach powstawały stroje stworzone przez dzieci w wieku od pięciu do dwunastu lat.  Niewiarygodne było to, jak dzieci trafnie potrafiły dobrać tkaniny i kolory, aby przekazać swoje wrażenia czy emocje. A dowiedzieliśmy się o tym, ponieważ  pozostałe dzieci dokładnie i barwnie potrafiły określić nastrój udrapowanego stroju przez ich koleżanki i kolegę.  Były więc i smutne, nostalgiczne beże, dyskotekowe czerwienie, szczęśliwe błękity, stonowane pastele, elegancka czerń i biel, szalone zestawienia kontrastowe,  radosne połączenia zielonego, pomarańczowego, fioletowego, granatowego i wiele innych zestawień, które pięknie oddawały nastrój.

Może warto przeglądając magazyny z modą i wybierając strój dla siebie, ubierać się zgodnie ze swoim nastrojem.

 

Autor: Marta Otto, projektantka mody.