Na pytanie „Jak wygląda najładniejsza buzia?” jest tylko jedna odpowiedź. To twarz naturalna, której cera jest gładka, dobrze nawilżona, a jej koloryt jednolity. Niestety większość kobiet boryka się z takimi lub innymi problemami w tym zakresie. A to popękane naczynka, a to niespodziewana krostka na buzi, a to pojawia się jakieś przebarwienie lub podkrążone oczy. Dziś jednak nie jest to powodem do dramatów. Producenci kosmetyków zadbali o to, aby w każdej chwili na twarzy mógł zagościć naturalny makijaż bez efektu maski. Sprawdź, jak tego dokonać.
Podstawą każdego makijażu jest coś, czego nie da się osiągnąć w trakcie 10 minut. To systematyczna pielęgnacja, właściwa dla danego rodzaju cery. Tylko dobrze utrzymana skóra pozwoli na wykonanie makijażu bez efektu maski. Codziennie buzię trzeba oczyszczać, stosując odpowiednie preparaty myjące, takie jak żele czy płyny micelarne. Nie wolno pozostawiać makijażu na buzi do rana, bo skóra w czasie snu nawet nie będzie miała możliwości odpocząć i zregenerować się. Efektem tego będą zaskórniki i kolejne krostki, znacznie szybciej pojawią się również zmarszczki.
Aby skóra zachowała dobrą kondycję, należy wykonywać też regularnie peelingi. Te enzymatyczne w przypadku skóry suchej i wrażliwej, te ziarniste, usuwające martwy naskórek poprzez ścieranie, w przypadku cery tłustej. Pomocne też są zabiegi z użyciem kwasów owocowych.
Ostatnim elementem codziennej pielęgnacji jest odpowiednie nawilżanie skóry. Trzymając się tych kroków, makijaż bez efektu maski można osiągnąć w kilku ruchach, bo zadbana cera nie będzie powodem nakładania niezliczonej liczby warstw bazy, korektorów czy podkładów. Makijaż bez efektu maski będzie po prostu lekki i naturalny, a o to przecież chodzi.
Makijaż bez efektu maski, czyli odpowiednie kosmetyki
Aby wykonać prawidłowy makijaż bez efektu maski, trzeba zaopatrzyć się w korektor i podkład. Korektory występują w kilku kolorach, a każdy z nich dedykowany jest innym niedoskonałościom. Można także wybrać uniwersalny korektor, który zniweluje różne defekty. Make up bez efektu maski wymaga położenia cienkiej warstwy podkładu, bo jeśli trzeba by nim maskować krostki lub cienie pod oczami, warstwa byłaby zbyt gruba, a cały makijaż straciłby na lekkości i naturalności. Zatem warto mieć pod ręką korektor.
Najważniejszy jest jednak kolor podkładu, bo to on będzie pokrywał całą buzię. Aby na twarzy zagościł makijaż bez efektu maski, podkład musi być dobrany idealnie do kolorytu cery. Nie powinien być ani ciemniejszy, ani jaśniejszy. Odcień kosmetyku najlepiej dobierać, aplikując próbkę na policzek wolny od innych kosmetyków. Efekt ocenia się po chwili, gdy preparat dobrze osadzi się na twarzy. Każdy podkład położony na skórze nieco ciemnieje po kilku minutach. Podkład w idealnym odcieniu stworzy perfekcyjną podstawę dla makijażu bez efektu maski.
Nakładanie podkładu
Aby wykonać makijaż bez efektu maski, podkład musi być naniesiony perfekcyjnie. Można to zrobić za pomocą niewielkiej gąbeczki, dzięki której preparat utworzy równomierną, cieniutką warstwę. Jeśli do makijażu ma być użyty podkład w kamieniu, to warto sięgnąć po obszerny pędzelek. Można też nanieść na zewnętrzną stronę dłoni niewielką ilość preparatu i delikatnie, opuszkiem palca przenosić go na twarz, wklepując w skórę. Ten sposób wymaga zdecydowanie większej wprawy, bo aby zrobić makijaż bez efektu maski, warstwa podkładu powinna być rzeczywiście idealna.