Depresja stanowi jeden z najczęściej występujących obecnie problemów psychicznych, który jednocześnie jest zbyt często ignorowany. Dajemy radę sami siebie przekonać do tego, iż ten stan na pewno w końcu przeminie – winna jest tutaj pogoda, stres, zmęczenie. To dopiero długotrwałe utrzymywanie się obniżonego nastroju i niechęć do czegokolwiek – zmusza nas do zapisania się na psychoterapię.
W cięższych przypadkach od razu zgłaszamy się też do psychiatry, który zapisze nam np. Ketrel lub lek Trittico CR.
Jeżeli decydujemy się na psychoterapię to musimy zdawać sobie sprawę z jednej rzeczy – psychoterapeuta jest takim samym człowiekiem, jak my. Czasami na takie studia decydują się niestety osoby, które nie powinny pracować w tym zawodzie. Psycholog może mieć gorszy dzień, zły nastrój lub innego rodzaju problemy. Czy go to faktycznie usprawiedliwia, jeśli my czujemy się na terapii depresji źle? Oczywiście, że nie – ale ważne jest to, aby nie przekreślać w takiej sytuacji całego naszego leczenia.
Potrzebna jest cierpliwość
Osoba walcząca z depresją chciałaby od razu trafić do gabinetu osoby, która ma ogromne doświadczenia i doskonale wie, jak można nam pomóc. W rzeczywistości jednak czasami mija wiele miesięcy zanim udaje nam się nawiązać jakąś nić porozumienia z naszych psychologiem i to właśnie u niego decydujemy się od teraz leczyć depresję. Nie jest to nic nadzwyczajnego, chociaż na pewno ten proces dostarcza nam dużo stresu. O wiele łatwiej będzie nam w sytuacji, gdy my sami wybieramy sobie terapeutę – jeśli korzystamy z leczenia na NFZ to niestety trudniej będzie nam zmienić psychologa.
Nie możemy też od samego początku nastawiać się źle. Jeśli idziemy na terapię pomimo, iż nie jesteśmy do końca przekonani co do tego, że mamy problem – to właśnie nasze nastawienie może nam uniemożliwić zauważenie pozytywnych efektów leczenia. Nam także musi zależeć na tym, aby depresja w końcu przestała utrudniać nam życie.
Poczucie bezpieczeństwa
Jeśli masz niezbyt dobre doświadczenia ze swojej psychoterapii to na początek zastanów się nad tym, co jest tego przyczyną. W momencie, gdy odczuwasz dyskomfort wynikający z konieczności rozmowy o swoich emocjach – to jest zupełnie naturalne i jest to część tego procesu. Jeżeli jednak to psycholog wydaje się bagatelizować Twoje problemy i nie czujesz się w jego gabinecie bezpiecznie – spróbuj kontynuować leczenie u kogoś innego i nie rezygnuj z terapii. Mamy prawo do tego, aby oczekiwać najwyższej jakości wsparcia – bez względu na nasz wiek czy rodzaj leczonej choroby.