Niniejszy artykuł adresuję do przyszłych mam. Przedstawiam w nim kilka faktów na temat porodu oraz pokazuję różnice między porodem naturalnym a cesarką. Nie chcę nikogo przekonywać do swojego stanowiska, a jedynie wskazać możliwe przyczyny chorób, których nie znamy podłoża. Ponadto chciałabym przedstawić mamom ich prawa oraz pokazać, dlaczego decyzje podjęte na karcie wpisu do szpitala mogą mieć kluczowe znaczenie dla ich dziecka. Będę posługiwać się wiedzą popartą dowodami naukowymi, jak i własnymi obserwacjami.
W 2009 r. szwedzcy naukowcy przeprowadzili badania, w których dowodzą, że cesarskie cięcie (CC) może przyczyniać się do częstszego występowania chorób immunologicznych, m.in.: astmy i alergii.
Naturalny poród bez wątpienia ma przewagę nad CC, gdyż wiąże się on ze stopniową zmianą środowiska dla dziecka. Cesarka to sytuacja, w której dziecko nie ma zbyt wiece czasu na przystosowanie się do nowego środowiska. Tuż przed rozpoczęciem naturalnej akcji porodowej dziecko otrzymuje informację hormonalną od matki, że niedługo nastąpi zmiana środowiska. Podczas porodu naturalnego dziecko stopniowo opuszcza drogi rodne, a skurcze macicy pobudzają układ oddechowy dziecka do rozprężania i sprężania, co ułatwia zaczerpnięcie pierwszego wdechu. Niestety ten mechanizm nie występuje przy CC.
Dodatkowo kurcząca się macica wysyła sygnał do układu krwionośnego dziecka. Wtedy część krwi dziecka (200-600 ml) jest oddawana do łożyska, dzięki czemu dziecko zmniejsza swoją masę, co ułatwia mu przejście przez drogi rodne. Tu warto zwrócić uwagę na to, że ta krew powinna z powrotem wrócić do krwiobiegu dziecka. Jak? Otóż należy opóźnić moment odcięcia pępowiny. Noworodek powinien minimum przez 20 minut po porodzie leżeć przy mamie z pępowiną. Przez ten czas macica wciąż się obkurcza, oddając dziecku krew, która przed porodem trafiła do łożyska. Tak naprawdę im dłużej dziecko jest przy pępowinie, tym będzie zdrowsze i szczęśliwsze. Nawet po tych 20 minutach, wciąż są transportowane bardzo ważne substancje, m.in. komórki krwi, mikroelementy i hepatocyty.
Noworodki, którym nie odcięto pępowiny tuż po porodzie mają mniejsze szanse na żółtaczkę, kolki jelitowe, wady serca, czy wahania hematokrytu, gdyż otrzymały cały bagaż krwi jaki miały uprzednio w brzuchu matki. Jeżeli pępowina jest odcięta tuż po urodzeniu, to w krwiobiegu dziecka krąży mniej krwi. Wątroba jest jednym z takich narządów, który bardzo źle funkcjonuje, w momencie, gdy ilość krwi jest za mała, stąd choruje, co objawia się m.in. żółtaczką poporodową. Chcę zaznaczyć, że nawet po cesarskim cięciu jest możliwość, aby dziecko przynajmniej 10 minut było na pępowinie. Jednak to musisz ustalić przed porodem ze swoim lekarzem. Oczywiście będzie się to wiązało z niechęcią, gdyż wymagasz od położnych większej pracy, jednak masz prawo wymagać tej prostej procedury, po to, aby Twoje dziecko było zdrowe.
Szacuje się, że dziecko potrzebuje 3 miesięcy na zregenerowanie się, jeżeli jego pępowina została odcięta natychmiast po porodzie. I tak, może to mieć wpływ na jego rozwój. Raczej nie będzie on nieprawidłowy, a może lekko spowolniony, gdyż ciało dziecka będzie skupione na regeneracji krwi, budowy odporności, a w mniejszym stopniu na osiąganiu kolejnych funkcji. Szybkie odcięcie pępowiny wiąże się z tym że dziecko płacząc podrażnia sobie układ oddechowy, co objawia się wzdętym brzuszkiem, kolkami, czy ulewaniem. Czasem obserwuję u dzieci nietypowy kształt klatki piersiowej, w wywiadzie zazwyczaj uzyskuję informację, że dziecko zostało szybko odcięte od pępowiny. Może to wynikać z tego, że dziecku odebrano substancje aktywne, przez co nieprawidłowo rozwijają się narządy jamy wewnętrznej.
Chciałabym jeszcze chwilę poświęcić krwi pępowinowej. Jak już wspomniałam zawiera ona niezwykle cenne składniki, niezbędne dla zdrowia Twojego dziecka. Niestety mam wrażenie, że zapomina się o tym. Dowodem na to może być to, że prosi się nas o zgodę na pobranie krwi pępowinowej i oddanie jej komuś w celu ratowania życia… Hmm taka krew przechowywana w lodówce ma znacznie mniejsze właściwości niż gdyby trafiła wprost do krwioobiegu dziecka i była od razu wykorzystana. Mam wrażenie, że oszukuje się kobiety w ciąży zabierając im najcenniejsze co mają do przekazania dziecku- krew pępowinową. Zanim wyrazisz na to zgodę, przemyśl to 2 razy. Czy chcesz pomóc komuś, kosztem swojego nowo narodzonego dziecka?
A jak to jest z dzieckiem z wadą serca? W naszym kraju uważa się, że jeżeli dziecko ma wadę serca, należy wykonać cesarskie cięcie. Co ciekawe w Anglii po wykryciu wady serca kieruje się kobietę do porodu naturalnego! Jak to? Otóż jeżeli dziecko jest wydolne krążeniowo, nie powinno mieć problemów z przyjściem na świat drogami natury. Ponadto naukowcy z tego kraju dowodzą, że naturalny poród i karmienie piersią przez okres minimum 3 miesięcy może spowodować wyrównanie wady i przyczynić się do uniknięcia zabiegu. Z pewnością nie w każdym przypadku samoleczenie wady jest możliwe, jednak warto rozmawiać z lekarzami i ustalić, czy oby na pewno cesarka to jedyne rozwiązanie. Dlatego zachęcam Cię do poszukiwań i pojęcia świadomej decyzji.
Co w przypadku ciąży bliźniaczej? Śląsk słynie z tego, że ciąże bliźniacze są tam przeprowadzane w sposób naturalny. Zazwyczaj jeden bliźniak jest mniejszy od drugiego. Jednak da się to wyrównać podtrzymując mniejsze dziecko dłużej na pępowinie.
Na koniec chcę jeszcze podkreślić jak ważne jest karmienie piersią. Przez pierwsze 3 miesiące życia dziecka mama wraz z pokarmem przekazuje wszystkie ważne substancje, które dziecko miało w brzuchu przed porodem. Te 3 miesiące to absolutne minimum, które powinnaś zapewnić swojemu dziecku, aby cieszyło się dobrą odpornością.
Z pewnością nie w każdym szpitalu uzyskasz pomoc, o którą prosisz. Zachęcam Cię jednak do dalszych poszukiwań i świadomego macierzyństwa. Jednym z rozwiązań mogą być położne, które przychodzą do różnych szpital, w celu odbioru porodu i zapewnieniu dziecku odpowiedniego czasu przy pępowinie. Możesz znaleźć je na stronie: www.dobrzeurodzeni.pl.
Zdaję sobie sprawę, że nie wyczerpałam tematu. Mam nadzieję, że jednak pokazałam Ci jak ważne są podjęte przez Ciebie decyzje dla zdrowia dziecka. Rozumiem, że nie każdy ma tyle szczęścia, by rodzic naturalnie i czasem cesarka jest jedyną możliwością. Jednak wierzę, że to o czym piszę, wzbudzi zastanowienie wśród kobiet żądających cesarki bez wskazań lekarskich.
Mam nadzieję, że artykuł był dla Ciebie pomocny, jeśli masz do mnie jakieś pytania, zostaw komentarz lub skontaktuj się ze mną przez FB. Jeśli zaciekawiała Cie tematyka, zajrzyj na mój blog, na którym regularnie piszę o zdrowiu dzieci i niemowląt. (link: https://fizjoterapia-dzieci.info/ )
Autor: Magdalena Adaś
Skuteczna fizjoterapia dzieci w domu – Magdalena Adaś
Przeczytaj pozostałe artykuły naszej ekspertki:
Co warunkuje prawidłowy rozwój niemowląt?