Zgadnijcie, co dla was dzisiaj mamy? Odpowiedź jest prosta: recenzję filmu, który z pewnością zrobi na was wrażenie. Mowa o „Czasie Krwawego Księżyca”, znanej również pod oryginalnym tytułem „Killers of the Flower Moon”. Jeśli słyszycie te nazwiska: Martin Scorsese, Leonardo DiCaprio i Robert De Niro, to wiecie, że coś wielkiego się dzieje. I nie, to nie jest żart. To trio filmowych gigantów znowu się zjednoczyło, aby dostarczyć nam kawałek kinematografii, który z pewnością zostanie zapamiętany. Ale zanim przejdziemy do mięsa, zastanówmy się przez chwilę: co to za historia z tą krwawą księżycową zbrodnią? Czy to kolejny film o wilkołakach, czy może coś głębszego? No cóż, zapnijcie pasy, bo zaraz zaczniemy niesamowitą jazdę przez krainę filmu, historii i emocji.
Jeśli jeszcze nie mieliście okazji obejrzeć tego filmu to możecie to zrobić tutaj: https://upvod.pl/filmy/czas-krwawego-ksiezyca/
Słowem wstępu
Historia prawdziwa, czyli co się stało z Osagami?
Zanim zaczniemy analizować film, warto zrozumieć, że nie jest to zwykła fikcja. Opowiada on o rzeczywistych wydarzeniach, które miały miejsce w Oklahomie w latach 20. XX wieku. Osage, rdzenna społeczność Ameryki, zaczęła ginąć w tajemniczych okolicznościach po odkryciu ropy naftowej na ich ziemiach. To nie jest tylko film, to lekcja historii, którą każdy z nas powinien znać. To historia o tym, jak bogactwo naturalne może stać się przekleństwem dla tych, którzy nie mają środków, aby się przed nim bronić. To również historia o tym, jak rząd i instytucje, które miały za zadanie chronić obywateli, zawiodły na całej linii.
Droga do ekranu
Jeśli myślicie, że produkcja tego filmu była łatwa, to jesteście w błędzie. To była prawdziwa epopeja, która zaczęła się w marcu 2016 roku. Od tego czasu film przechodził przez różne etapy, miał kilka przesunięć i opóźnień, głównie z powodu pandemii COVID-19. Ale, jak to mówią, dobre rzeczy przychodzą do tych, którzy potrafią czekać. I warto było czekać. Scorsese i DiCaprio byli zaangażowani w film od 2017 roku, a produkcja miała zacząć się na początku 2018 roku. Niestety, różne przeszkody, w tym pandemia, spowodowały, że zdjęcia zaczęły się dopiero w 2021 roku.
Budżet filmu
Jeśli chodzi o finanse, to film jest prawdziwym kolosem. Za jego produkcję wydano bagatela 200 milionów dolarów. To największa suma, jaką kiedykolwiek wydano na film kręcony w Oklahomie. Czy warto było wydać tyle pieniędzy na jedno dzieło? To pytanie, na które każdy musi odpowiedzieć sobie sam. Ale jedno jest pewne: jeśli chodzi o produkcję, to film stoi na najwyższym poziomie. Każdy dolar wydany na ten film widać na ekranie, od kosztownych kostiumów, przez niesamowite efekty specjalne, aż po realistyczne sceny akcji.
Analiza filmu
Fabuła i Scenariusz
Eric Roth, który jest za scenariusz odpowiedzialny, zrobił kawał dobrej roboty. Film nie tylko opowiada o zbrodniach, ale też o tym, jak trudne było prowadzenie śledztwa w tamtych czasach. Jest tu wszystko: napięcie, dramat i głęboki kontekst społeczno-historyczny. Roth z niesamowitą precyzją oddaje klimat epoki i psychologię postaci. Nie jest to łatwe zadanie, zwłaszcza gdy ma się do czynienia z tak skomplikowaną i wielowątkową historią. Ale Rothowi udało się to znakomicie, i za to należy mu się ogromne uznanie.
Reżyseria
Martin Scorsese, jak zwykle, nie zawodzi. Jego umiejętność budowania napięcia i kreowania postaci jest na najwyższym poziomie. Film idealnie wpisuje się w jego dorobek i jest kolejnym dowodem na to, że jest jednym z największych reżyserów w historii kina. Scorsese z niesamowitą wprawą prowadzi nas przez różne etapy śledztwa, pokazuje kulisy pracy detektywów i mechanizmy, które rządzą światem przestępczym. Jest to reżyseria na najwyższym poziomie, która z pewnością zostanie doceniona zarówno przez krytyków, jak i przez widzów.
Aktorzy i ich role
Jeśli chodzi o aktorstwo, to mamy tu prawdziwy popis. DiCaprio i De Niro to duet, który zawsze działa. Ale nie tylko oni tutaj brylują. Lily Gladstone w roli Mollie Burkhart robi niesamowite wrażenie. Jej gra jest subtelna, ale jednocześnie bardzo emocjonalna. Cała obsada zasługuje na uznanie, każdy aktor idealnie wpasował się w swoją rolę. Jest to jeden z tych filmów, w których każda postać, nawet ta drugoplanowa, jest ważna i wpływa na odbiór całości.
Muzyka i Dźwięk
Jeśli chodzi o ścieżkę dźwiękową, to jest ona, jak zawsze u Scorsese, doskonała. Muzyka idealnie podkreśla napięcie i dramatyzm wydarzeń, a dźwięk jest tak dobrze zrealizowany, że czujemy się, jakbyśmy byli tam, w Oklahomie lat 20. Każdy strzał, każdy krzyk, każda nuta muzyki jest tak dobrze dopasowana, że tworzy niesamowitą, wręcz hipnotyzującą atmosferę.
Zdjęcia i Scenografia
Jeśli myślicie, że Oklahoma to tylko preria i nic więcej, to ten film was zaskoczy. Scenografia i zdjęcia są po prostu oszałamiające. Każdy kadr to małe dzieło sztuki, które można by powiesić na ścianie. Nie ma tu przypadkowych ujęć, wszystko jest przemyślane i zaplanowane w najdrobniejszym detalu. To prawdziwa uczta dla oczu, która sprawia, że nie możemy oderwać wzroku od ekranu.
Kontekst społeczno-kulturowy
Wpływ na społeczność Osagów
Film miał duży wpływ na społeczność Osagów. Jest to ważne, bo rzadko kiedy ich historia jest przedstawiana w mainstreamowych mediach. To ważny krok w kierunku zrozumienia i uznania ich cierpień. Film nie tylko opowiada ich historię, ale też daje im głos, co jest niesamowicie ważne w kontekście ich marginalizacji i dyskryminacji, której doświadczyli na przestrzeni lat.
Film w dobie pandemii
Żyjemy w trudnych czasach, pełnych niepewności i strachu. Pandemia wpłynęła na każdy aspekt naszego życia, w tym również na kinematografię. Produkcja filmu była utrudniona, ale też sposób, w jaki jest on odbierany, jest inny. W dobie izolacji i niepewności, historia o walce o sprawiedliwość i prawdę ma szczególny wydźwięk. To film, który daje nam nadzieję, że mimo wszystko warto walczyć o to, co słuszne.
Podsumowanie
Czy warto?
Odpowiedź jest prosta: tak, warto. Film jest doskonały pod każdym względem: od reżyserii, przez scenariusz, aż po aktorstwo. Jest to jedno z tych dzieł, które zostają z nami na długo, które zmuszają nas do myślenia i które, być może, zmieniają nasze spojrzenie na świat. Jeśli jesteście fanami kina, które nie tylko bawi, ale też uczy i inspiruje, to ten film jest dla was.
Ostateczna ocena
Jeśli miałbym dać temu filmowi ocenę, to byłoby to solidne 9/10. Dlaczego nie 10/10? Cóż, jedyną rzeczą, którą mogę mu zarzucić, jest czasami zbyt rozbudowana fabuła. Ale to naprawdę drobnostka w kontekście tego, jak wiele ten film ma do zaoferowania.
Dziękuję serdecznie za przeczytanie tej recenzji! Jeśli macie jakieś uwagi, pytania czy też własne spostrzeżenia, to śmiało piszcie w komentarzach. Do zobaczenia przy kolejnej recenzji, a teraz… idźcie do kina! Bo „Czas Krwawego Księżyca” to film, który naprawdę warto zobaczyć. Jeśli spodobała Wam się moja recenzja to znajdziecie mnie na upVOD.pl! 😉