Badania mówią, że ludzi uszczęśliwia sukces.
Czym więc on jest?
Aby udzielić odpowiedzi na to pytanie, warto najpierw określić, co to właściwie jest sukces. Szukając tego pojęcia w Internecie w języku niemieckim, można znaleźć 120 000 wyników, a w języku polskim ponad 19 900 wyników. Szukając go po angielsku (ang. success), znajdziemy ponad 330 000 wyników z całego świata.
Jeśli weźmiemy pod uwagę także książki poruszające tematykę sukcesu oraz seminaria, artykuły i reportaże, znajdziemy tysiące kolejnych definicji. W zasadzie wydaje się, że w chwili obecnej mamy na całym świecie ponad siedem miliardów definicji tego pojęcia.
Więc jaka jest definicja sukcesu?
Ponieważ sukces to kwestia całkowicie subiektywna i indywidualna, którą niekoniecznie powinniśmy mierzyć na przykład w oparciu o charakterystyczne cechy zewnętrzne naszych czasów lub kwestie czysto materialne.
W tym kontekście bardzo interesująca jest metadefinicja sukcesu sformułowana przez Hardy’ego Wagnera, ponieważ w pełni odzwierciedla ona dążenie do subiektywności i indywidualizmu: „Sukces to stopień i sztuka osiągania celów”.
Sztuka osiągania celów ma tu bezpośredni związek z indywidualizmem osobowości człowieka.
Problemem jest to, że większość teorii dotyczących sposobów osiągania sukcesu opiera się na idealnych wyobrażeniach.
Na przykład na wyobrażeniach o idealnym mężu czy żonie.
Idealnych dzieciach czy miejscach.
Idealnych przełożonych lub sprzedawcach.
Na wyobrażeniach dotyczących właściwego stylu przywództwa lub optymalnej metody sprzedaży.
Te idealne wyobrażenia, które często służą jako wzór podczas szkoleń, nie uwzględniają jednak dwóch kwestii.
Nie istnieje jednorodny typ osoby szczęśliwej.
Nie ma również zawsze skutecznego przepisu na sukces.
Ponadto osoby, które odniosły sukces, mają przeróżne cechy osobowości i korzystają z bardzo różnych metod i technik.
W wielu badaniach, w ramach których poszukiwano przyczyn sukcesu, wciąż pojawiał się jeden dominujący czynnik, który zdecydowanie rozróżniał ludzi sukcesu od tych, którzy raczej go nie odnieśli.
Jaka jest ta jedna rzecz?
Ich autentyczność, czyli zgodność pomiędzy ich uwarunkowaną genetycznie biostrukturą, a ich wyuczonym zachowaniem.
Autentyczność sprzedawcy lub doradcy w kontakcie z klientami jest również szczególnie istotna.
Międzynarodowa grupa badaczy pod przewodnictwem Simona Bracha dokonała analizy obejmującej niemal 300 typowych codziennych rozmów sprzedażowych i doradczych przeprowadzonych w niemieckich przedsiębiorstwach usługowych.
Analiza wykazała, że autentyczna uprzejmość została szczególnie dobrze przyjęta przez klientów. Pracownicy czuli się dobrze, dając temu wyraz również na zewnątrz, co potęgowało wrażenie, że firma skupia się na potrzebach klienta.
Natomiast udawany „uśmiech za wszelką cenę” wcale nie spotykał się z przychylnością klientów. Nawet klientom, którzy nie mają tak zwanego wyczucia do ludzi, udzielały się raczej szczere uczucia, nie te udawane.
Udawana uprzejmość przyczyniała się do zdecydowanego obniżenia się poziomu zadowolenia klienta.
Osoby stale odnoszące sukces mają swój bardzo indywidualny styl i stosują metody oraz techniki, które dobrze do nich „pasują”.
Istotną cechą takich osób jest również autentyczna i indywidualna sztuka osiągania celów.
Ot cała filozofia!
Autor: ANNA URBAŃSKA – Master Trener Structogramu, metody rozwojowo-edukacyjnej, dzięki której ludzie prawdziwie poznają siebie i mogą być krok przed swoimi zachowaniami.
Wiedzę zdobywa u takich Mentorów jak Anthony Robbins, Blair Singer, T.Harv Eker, Alex Mandossian czy Brian Tracy. Pracuje z największymi firmami międzynarodowymi, takimi jak m.in.: Cargill, Citibank, DHL, Cegedim czy Deutsche Bank.
Od 17-tu lat zarządza Centrum Edukacyjno-Consultingowym CONCRET i jeste wiceprezesem zarządu i partnerem Instytutu Colina Rose – jednej z najprężniej rozwijających się szkół językowych. Jeden z nielicznych na świecie neurocaochów.