Uwielbiasz japońską, tajską, chińską i wietnamską kuchnię? Urządź więc przyjęcie w stylu azjatyckim. Dzięki tajskiej potrawie pad thai, japońskiemu sushi i wietnamskiej zupie pho, twoi goście nie wyjdą głodni, a smak wymienionych potraw pozostanie jeszcze na długo w ich wspomnieniach.
Pad Thai – jak je przygotować?
Podstawą do przyrządzenia pad thai jest makaron ryżowy, odpowiednio przyprawiony i przysmażony w woku wraz z warzywami (bazowy przepis na pad thai znajdziesz na stronie Akademii Smaku). Dodatkiem do tego jest kurczak lub krewetki, a w wersji wegańskiej –tofu. I choć pad thai z kurczakiem oraz pad thai z krewetkami są najbardziej popularne, my polecamy przyrządzić na przyjęcie pad thai z tofu. Smak tofu idealnie podkreśli azjatycki smak tego dania i wkomponuje się doskonale w pozostałe dania z menu, czyli sushi oraz zupę pho.
Pad thai z tofu
Wegańska wersja pad thai nie może obyć się bez tofu. Oprócz tego potrzebne będą: cebulki dymki, kiełki sojowe, pasta z tamaryndowca, sos sojowy, cukier, chili, orzeszki arachidowe i makaron sojowy. Wszystkie te składniki smażone łącznie w woku tworzą niepowtarzalny smak tajskiej kuchni, która zachwyci każdego amatora azjatyckich potraw.
Składniki:
- 1 szalotka
- Garść cukrowego groszku
- 400 g tofu
- 400 g makaronu ryżowego
- ½ szklanki prażonych orzeszków
- Garść kiełków fasoli mung
- Pasta z tamaryndowca – około 5 łyżek
- 5 łyżek sosu sojowego
- 5 łyżek cukru
- Olej do smażenia
Wykonanie:
Zaczynamy od przygotowania makaronu ryżowego. Wlewamy do garnka zimną wodę i wrzucamy go tam, aby się namoczył. Następnie kroimy szalotkę w piórka, a tofu w kostkę. Rozgrzewamy olej w woku i wrzucamy do niego tofu. Chwilę obsmażamy i dodajemy szalotkę. Następnie wrzucamy opłukany groszek cukrowy. Odcedzamy makaron sojowy, sparzamy go wrzątkiem i wrzucamy na patelnię. Mieszamy ze wszystkimi składnikami, dodając do nich: sos sojowy, cukier, pastę z tamaryndowca. Wykładamy później na talerz, układając obok kiełki fasoli mung oraz orzeszki.
Domowe Sushi
Wykonanie sushi nie jest prostą sprawą, jednak kiedy nabierze się wprawy, wówczas można serwować sobie najróżniejsze rodzaje sushi: z krewetką, z surową rybą, gotowanym łososiem, kurczakiem – czyli co dusza zapragnie. Jak zrobić sushi? Przede wszystkim trzeba naszykować do niego składniki. Podstawą jest dobrze ugotowany ryż, następnie odpowiednio przycięte w słupki warzywa, nadzienie białkowe, jak również listki nori oraz mata do zawijania sushi.
Jak ugotować ryż do sushi, aby się odpowiednio kleił i nie rozsypywał ze zwiniętego rulonu? O tym warto dowiedzieć się ze strony Akademii Smaku, na której wyjaśnione jest dokładnie, jaki rodzaj ryżu nadaje się do sushi, jak go zaprawić, ile czasu gotować. Gdy mamy już tę podstawę, reszta przygotowania dania powinna pójść już łatwo.
Jeśli wybieramy do środka sushi smażonego kurczaka w panierce, krewetki lub pieczonego łososia, musimy je wcześniej podszykować. Filet z kurczaka kroimy np. na podłużne paski, obtaczamy w jajku i panierce panko, a następnie wrzucamy na rozgrzany na patelni olej. Z kolei łososia pieczemy w całości, zawiniętego w folii, z dodatkiem soli, pieprzu i soku z cytryny. Po upieczeniu wykrawamy z niego odpowiedniej długości kawałki.
Kolejny krok, to pocięcie warzyw w słupki. Do sushi doskonale nadają się do środka takie warzywa jak: ogórek, marchewka, papryka. Wszystkie kroimy wzdłuż, aby uzyskać cienkie paseczki.
Do zawinięcia sushi niezbędna jest specjalna mata, na której układamy liście nori (błyszczącą stroną do dołu), a na nich kładziemy warstwę ryżu. Ilość ryżu to mniej więcej wielkość większej mandarynki. Kładziemy go na środku płatka nori i rozprowadzamy przy pomocy kciuków, pamiętając, by u góry zostawić 2-3 cm wolnego paska. Potem kładziemy wykrojonego pieczonego np. łososia na środku ryżu (poziomo), dodajemy warzywa skrojone w słupki np. ogórka, paprykę. Możemy też dołożyć listek sałaty.
Następnie wkładamy kciuki pośrodku maty (od spodu) i jednym ruchem zawijamy matę tak, by zetknęła się z brzegiem paska bez ryżu. Chwilę przytrzymujemy i kolejnym ruchem doklejamy pasek do reszty przy pomocy maty. Zdejmujemy delikatnie matę z rolki i gotowe.
Zupa pho
Zupa pho jest niczym innym jak bardzo esencjonalnym bulionem. Zwykle gotowana jest na wołowinie, choć bazą może być również kurczak. Jest niezwykle aromatyczna i rozgrzewająca, dlatego warto ją serwować w jesienne i zimowe wieczory.
Składniki:
- 600 g wołowiny z kością
- 3 litry wody do gotowania bulionu
- 2 łyżeczki soli
- 1 łyżeczka cukru
- 60 ml sosu rybnego
- 3 opalone nad palnikiem cebule
- 200 g makaronu ryżowego
- 50 g korzenia imbiru (świeżego)
- 1 mała papryczka chili
- 2 gwiazdki anyżu
- 1 łyżeczka kardamonu
- 1 łyżeczka kolendry
- 2 sztuki goździków
- Szczypiorek
- Kiełki fasoli mung
- limonka
Wykonanie:
Na początku musimy przygotować bulion wołowy. W tym celu kroimy mięso na kawałki i zalewamy 3 litrami gorącej wody. Gotujemy mięso około godziny. Następnie opalamy nad palnikiem obrane z łusek cebule (3 sztuki) i dodajemy do bulionu wraz z pokrojonymi w kawałki marchewkami (2 sztuki). Gotujemy kolejną godzinę. Pod koniec gotowania (np. pół godziny przed końcem, dodajemy 2 łyżeczki soli, 60 ml sosu rybnego, 1 łyżeczkę brązowego cukru.
W międzyczasie zalewamy makaron ryżowy letnią wodą (musi się w niej moczyć co najmniej 10 minut). Odcedzamy bulion na sitku do kolejnego garnuszka, gdyż chcemy uzyskać czystą zupę bez dodatków. Do tego czystego bulionu dodajemy podprażone wcześniej na patelni: 2 gwiazdki anyżu, 1 łyżeczkę kardamonu, 2 sztuki goździków, 1 łyżeczkę kolendry.
Dodajemy też posiekany świeży imbir oraz pokrojony kawałek chili. Gotujemy jeszcze około 15 minut. Na talerzu układamy pokrojone kawałki wołowiny, które zalewamy bulionem, posypujemy pokrojonym szczypiorkiem, jak również dokładamy kiełki fasoli mung, skrapiamy sokiem z limonki.