Sandra Rogińska jest właścicielką Mobilnego Salonu Młodości i zajmuje się sportowym masażem twarzy, który ma niezwykłe właściwości.
Sandra to rodowita białostoczanka, absolwentka wychowania fizycznego i miłośniczka sportu. W wywiadzie zdradza nam, co daje sportowy masaż twarzy, gdzie się go nauczyła oraz poleca sposoby na jesienny relaks.
Odmładzający masaż twarzy – brzmi kusząco! Proszę opowiedzieć coś o tej metodzie? Skąd pochodzi? Na czym polega i czemu jest ceniona na świecie?
Odmładzający masaż, czyli sportowy masaż twarzy, to unikalna metoda wywodząca się z Rosji. Ceniona na całym świecie przez wielu celebrytów, aktorów oraz tysiące zwykłych kobiet, które wybierają naturalne metody, aby pozostać piękne i młode. Masaż twarzy daje skuteczne efekty już po pierwszym zabiegu, ale to cała seria masaży daje spektakularny efekt odmładzania nawet o 10 lat. Technika sportowego masażu ujędrnia i rozluźnia mięśnie twarzy. Poprawia elastyczności i wygląd skóry, poprawia ukrwienie, stymuluje i regeneruje – nic lepszego nie można sobie zafundować na naturalne odmładzanie.
Gdzie zdobyła pani wiedzę na temat tej techniki?
Techniki nauczyłam się od swojego mistrza w Rosji – to tam sportowy masaż twarzy wiedzie swój prym i to tam, moim zdaniem, wiedzą o tym masażu wszystko.
Mobilny salon masażu – czy to dobry pomysł na kobiecy biznes w dzisiejszych czasach?
Pomysł powstał na miarę naszych czasów. Cenimy sobie komfort i wygodę, a nie ma nic lepszego niż relaks połączony z odmładzaniem w zaciszu swojego domu… I tak powstał pomysł na Mobilny Salon Młodości w Białymstoku.
Proszę opowiedzieć o automasażu. Gdzie się tego nauczyć? Czy można zaufać instrukcjom z internetu?
Automasaż to nic innego jak samodzielne masowanie. Każdy z nas może wykonać go w domu, jednakże należy pamiętać, że jeżeli zależy nam na skuteczności automasażu, należy go dobrać indywidualnie do osoby. Oczywiście nie możemy sobie w znaczny sposób zaszkodzić, ćwicząc, masując się codziennie w domu bez konsultacji z ekspertem, ale warto zaczerpnąć wiedzy u specjalistów, którzy dokładnie dostosują plan działania specjalnie dla nas.
Czy może pani polecić naszym czytelniczkom sposoby na jesienny relaks? Niekoniecznie związane z masażem, ale zadbaniem o siebie po sezonie letnim w jakiś inny sposób?
Jesień tuż tuż, więc warto by było zadbać o skórę, zregenerować ją po letnich kąpielach słonecznych. Doskonale sprawdzają się do tego różnego rodzaju peelingu, te które możemy wykonać w gabinecie kosmetycznym, ale i te, które same możemy przygotować w domu np. na bazie ananasa. Hitem jest również szczotkowanie ciała na sucho – doskonale ujędrnia, poprawia krążenie, a dodatkowo działa jako peeling, więc również warto włączyć to do codziennej pielęgnacji. Na jesienne wieczory polecam masaż gorącą gorzką czekoladą – jest głęboko relaksujący, dodatkowo bardzo oddziałuje na nasze zmysły, bo jak wiadomo czekolada pobudza wydzielanie endorfin.
Proszę zdradzić, czym zajmuje się pani poza pracą?
Od zawsze w moim życiu był obecny sport i nic się nie zmieniło. Od jakiegoś czasu każdą swoją wolną chwilę spędzam, trenując crossfit. Dodatkowo interesuję się oczywiście każdą nowinką kosmetyczną oraz bezustannie pogłębiam wiedzę z zakresu anatomii i masażu twarzy.
Czy lubi pani Białystok?
Tak,oczywiście! Nie było by mnie tutaj, jeżeli bym nie lubiła tego miasta. Białystok – tu się urodziłam, czuję się z tym miastem związana, lubię po prostu tu być. Cenię sobie Białystok za ciągły rozwój, ale też za zachowany spokój. Pomimo nowych dróg, miejsc kultury i nowych osiedli, czuć tu wolniejsze i przyjemniejsze tempo życia.