Jaka powinna być biżuteria zakładana do pracy? Czy wypada nosić biżuterię udając się do biura? Na co można sobie pozwolić? Jeśli zastanawiasz się nad którymś z powyższych pytań, powinnaś przeczytać artykuł do końca, a poznasz pracowniczy dress- code.
Decydującym wyznacznikiem jest umiar. Przygotowując stylizację do pracy, pamiętajmy o tym, że zakład pracy to nie wybieg, po którym przechadzają się modelki, prezentując na sobie najnowsze trendy panującej w modzie. Tak samo jak różne są typy osobowości, tak rozmaite zawody wykonujemy na co dzień. Dlatego też nie ma jednego klucza, za pomocą którego powinniśmy dobierać ubrania i biżuterię. Coś, co wypada np. aktorowi, animatorowi kultury, niekoniecznie zdaje egzamin w przypadku nauczyciela, prawnika, czy pracownika banku.
Wygoda przede wszystkim!
Wygoda to także istotny współczynnik. Biżuteria zakładana do pracy, nie powinna przeszkadzać nam w wykonywaniu codziennych obowiązków. Musimy się czuć przede wszystkim dobrze we własnej skórze, a ubranie niewątpliwie stanowi pewną zewnętrzną osłonę naszego ciała. Nosząc za długie i ciężkie kolczyki, czy naszyjniki z pewnością więcej uwagi będziemy poświęcać im, niż zadaniu, które powinniśmy wykonać w danej chwili. Biżuteria może także rozpraszać naszą uwagę, bądź uniemożliwiać swobodne poruszanie się. Dzwoniące bransolety zdobiące dłoń pracowniczki administracyjnej, kobiety-bankowca, czy nauczycielki to złe rozwiązanie. Dzwoniąca biżuteria rozprasza, denerwuje, a nawet demotywuje do pracy. Osoby, które dużo piszą na komputerze, bądź prowadzą szkolenia/wykłady/lekcje nie powinny ich zakładać do pracy. Postukujące ozdoby rozpraszają uczniów piszących egzamin czy sprawdzian, zakłócają proces komunikacji, czy najzwyczajniej w świecie irytują współpracowników, którzy woleliby w ciszy zebrać myśli i dokończyć pisanie ważnego sprawozdania. Osoby pracujące z ludźmi, w biurach, szkołach, instytucjach finansowych powinny zachowywać umiar w doborze i wielkości biżuterii. Zaleca się unikanie masywnych ozdób, przeszkadzających, acz zapewne prześlicznych bransoletek i za długich łańcuszków. Najlepszym rozwiązaniem okaże się wybranie raczej minimalistycznej biżuterii. Z kolczyków poleca się szczególnie te o niewielkich rozmiarach, na wkrętki bądź zapięcia typu karabińczyk, ale nie w typie długich, zwisających. Łańcuszki także powinny być dyskretne, srebrne bądź złote, ozdobione oryginalną zawieszką. Srebrne i złote ozdoby mają symboliczne znaczenie i pomagają w uzyskaniu psychologicznego wrażenia podniesienia poziomu profesjonalizmu. Czyż pracownik instytucji państwowej, prawnik, wykładowca nie wygląda profesjonalnie w delikatnej, złotej lub srebrnej biżuterii?
Zawody artystyczne
Tymczasem, osoby wykonujące artystyczne zawody mają pełną swobodę w doborze biżuterii. Właściwie poza kryterium wygody, nie ma tu żadnych innych ograniczeń. Modne w ostatnim czasie bywają ozdoby przypominające swym kształtem owoce, np. kolczyki wykonane z tworzywa sztucznego w postaci truskawek, bananów, jabłek, arbuzów, czy pomarańczy. Mogą być wykonane zarówno z plastiku, silikony, pluszu, bądź wysuszonych owoców. Rewelacyjnie wyglądają także kolczyki stworzone z ptasich piór, bądź z tworzyw je przypominających. Niezmiennie na salonach króluje też drewniana biżuteria, a coraz częściej pojawia się także plastikowa lub silikonowa w neonowych barwach. W przypadku zawodów artystycznych chodzi o to, by błyszczeć zawsze, wszędzie i o każdej porze. Tutaj osobowość, a nie profesjonalizm wysuwa się na pierwszy plan, a biżuteria pozwala wydobyć na zewnątrz cechy ludzkiego usposobienia.
Treść zaczerpnięta z www.murrano.pl