Co powinny zawierać przeciwłupieżowe szampony do włosów?


Zdjęcie autorstwa Karolina Grabowska z Pexels

Czy łupież to jedynie defekt kosmetyczny wynikający z nieodpowiedniej pielęgnacji włosów? Jak się okazuje, nie tylko. To bowiem również choroba, na którą wpływ ma wiele czynników. Jedno pozostaje pewne – nie można go bagatelizować. Pierwszym krokiem jest oczywiście zakup przeciwłupieżowego szamponu do włosów, ale czy jedynym?

Skąd się bierze łupież?

Zanim poznamy genezę powstawania łupieżu, warto sobie uzmysłowić, że istnieją jego dwa rodzaje – suchy i tłusty. Powszechnie obecna jest pierwsza jego odmiana, czyli sucha. Objawia się „sypaniem” z włosów podczas czesania. Nie powoduje powstawania stanów zapalnych, ale jeśli nie będzie odpowiednio leczona, może przejść w łupież tłusty, który wymaga już konsultacji i leczenia pod okiem dermatologa. W jego przypadku klasyczne, drogeryjne, przeciwłupieżowe szampony do włosów okażą się niewystarczające, albowiem nie będą umiały poradzić sobie z żółtymi, tłustymi łuskami. A co powoduje łupież? Pierwszym czynnikiem są grzyby Malassezia, w sposób naturalnie występujące na skórze głowy, które wykazują zwiększoną aktywność podczas zaburzeń pH, nadmiernego wydzielania łoju czy występowania podrażnień na skórze. Na łupież wpływa również niewłaściwa pielęgnacja głowy. Mowa oczywiście o takich zabiegach, jak ondulacja, koloryzacja, używanie suszarek, ale również niedokładne spłukiwanie kosmetyków, stosowanie agresywnie działających szamponów do włosów, nadmierne oczyszczanie skóry czy przetrzymywanie przetłuszczonych pasm. Powstawaniu łupieżu sprzyjają również dolegliwości zdrowotne i choroby, takie jak: łuszczyca, ŁZS, AZS czy zaburzenia hormonalne.

Jak walczyć z łupieżem? Jaki powinien być idealny szampon?

Pierwszym, najczęściej stosowanym rozwiązaniem są przeciwłupieżowe szampony do włosów. Czy muszą koniecznie posiadać silną recepturę? Wbrew obiegowej opinii – niekoniecznie. Mocne detergenty oczywiście usuną łupież, ale nie wyeliminują źródła problemu. W skrajnych przypadkach mogą nawet nasilić problem. Warto zatem zwrócić uwagę, czy w kosmetyku znajdują się takie substancje, jak: siarczek selenu, kwas undecylenowy, pirytonian cynku, piroktolamina oraz imidazole, jak: ketokonazol, klotrimazol, mikonazol czy cyklopiroksolamina. Wymienione związki zmniejszają intensywność działania grzybów Malassezia, w konsekwencji eliminując defekt kosmetyczny. Szampony do włosów wzbogacone o te substancje należy stosować dwa razy w tygodniu przez okres miesiąca.

Oprócz środków przeciwgrzybiczych, w szamponach powinny znajdować się substancje cytostatyczne, takie jak: pirokton olaminy, siarczek selenu czy dziegcie. Ich zadaniem jest hamowanie nadmiernego wydzielania sebum.

Szampony do włosów powinny posiadać także substancje keratolityczne, umożliwiające szybsze usunięcie zrogowaciałego naskórka wraz z łuskami łupieżu. Mowa oczywiście o kwasie salicylowym w stężeniu powyżej 5%, moczniku w stężeniu ponad 10% czy siarki w stężeniu do 2%.