W ostatnich latach przez Polskę przetaczają się silne wichury, które powodują wiele strat. Przewracają się drzewa, zrywają pokrycia dachowe, a to powoduje, że i auto może zostać uszkodzone. Pojawia się pytanie, czy za uszkodzenia spowodowane wiatrem można otrzymać odszkodowanie?
Każdy kierowca czuje lęk przed sytuacją, w której przewracające się pod naporem wiatru drzewo, przygniata jego auto. Koszty mogą być ogromne: kupno nowego auta, kosztowna naprawa, konieczność odholowania auta na lawecie do warsztatu, brak środka lokomocji w pracy. Najgorsze, że nie każdy ma polisę, która pozwoli otrzymać odszkodowanie, ponieważ zwykle oszczędzamy na czym się da, licząc na łut szczęścia. Większość naszych aut ma tylko ubezpieczenie OC, więc wybitnych szans na odszkodowanie tutaj nie ma. Pół biedy jak konar pogniecie maskę czy wybije szybę. Takie straty spokojnie można naprawić z własnej kieszeni. Jednak, jeśli drzewo się przewróci na auto, przygniatając je swoim ciężarem i niszcząc całą konstrukcję samochodu, który po tej przygodzie nadaje się tylko do kasacji, to faktycznie, jest problem. I to nie tylko dla właściciela pojazdu, który miał wykupioną tylko polisę OC, ale też i dla tego, który miał ubezpieczenie AC.
Ubezpieczyciele starają się unikać wypłat lub zaniżać kwoty odszkodowania.
Nie od dziś wiadomo, że ubezpieczyciele jak tylko mogą, starają się unikać wypłat lub zaniżać kwoty odszkodowania.
Nie od dziś wiadomo, że ubezpieczyciele jak tylko mogą, starają się unikać wypłat lub zaniżać kwoty odszkodowania. Powód tej sytuacji jest prosty, dla ubezpieczalni liczy się zysk, a zysk, to więcej składek a mniej wypłaconych odszkodowań. Żadnej ubezpieczalni, wbrew reklamom, które mają zachęcić cię do wykupienia polisy i regularnego płacenia za nią, nie zależy na tym, by wypłacać odszkodowania, a nawet, gdy dojdzie do wypłaty, to będą próbowały zaniżać wysokość świadczenia. Tak to już jest, u ludzi uczciwości jak na lekarstwo, a wielkich koncernach tym bardziej, wiedzą o tym wszystkie korposzczury, przeżute i wyplute przez system.
Oczywiście, ubezpieczalnie będą unikały wypłaty odszkodowania, zasłaniając warunkami polisy, czyli zgodnie z prawem. I tak na przykład, jeśli deklarujesz, że auto jest garażowane, a tymczasem uległo uszkodzeniu stojąc przed domem, to dla ubezpieczyciela może być już wystarczającym dowodem na twoje rażące zaniedbanie, z powodu którego ubezpieczyciel będzie próbował co najmniej obniżyć odszkodowanie. A kogo obchodzi, że wpadłeś do domu na chwilę, między pracą a basenem z dziećmi i w tym czasie stało się nieszczęście? Na pewno nie ubezpieczyciela.
Ale zawsze możesz próbować uzyskać odszkodowanie.
Ale zawsze możesz próbować uzyskać odszkodowanie. Możesz próbować uzyskać świadczenie z polisy OC właściciela posesji, na której stało drzewo, które spadło na twoje auto. Musisz udowodnić, że ta osoba dopuściła się zaniedbania, wiedziała, że drzewo wymaga wycięcia, ale nie zrobiła tego z sobie tylko znanych powodów. Jednak jeśli przyjaźnisz się sąsiadem, albo nie jesteś w stanie udowodnić zaniedbania – marne szanse na uzyskanie odszkodowania.
Własna polisa AC może być rozwiązaniem, o ile ją posiadasz. Jednak musisz wiedzieć, czy masz ubezpieczenie od silnego wiatru. Zanim więc wykupisz polisę, dokładnie przeczytaj OWU, a w nim – wykluczenia. Może okazać się, że masz auto w Warszawie ubezpieczone od trzęsienia ziemi, w górach ubezpieczone od tsunami, ale od halnego nie. Do tego dochodzi fakt, że często ubezpieczalnie nie chcą wypłacać strat spowodowanych brakiem pojazdu w celach zarobkowych przez okres, gdy auto było naprawiane lub poszukiwałeś nowego pojazdu.
Co robić, by nie narażać się na straty spowodowane przez pogodę?
Co robić, by nie narażać się na straty spowodowane przez pogodę? Powinieneś zastanowić się, czy może jednak nie lepiej wykupić polisę AC, uwzględniającą szkody wyłączone przez siły natury: grad, wichury i inne. Pamiętaj, aby sprawdzić wyłączenia w OWU. A gdy dojdzie do zdarzenia, prawidłowo wykonaj zgłoszenie szkody, przestrzegając zarówno formy jak i czasu, bo w kontaktach z ubezpieczalnią każdy szczegół się liczy.
Pamiętaj też, aby zabezpieczyć swoje auto przed uszkodzeniami dalszymi. W stresowej sytuacji możesz zaniedbać fakt, że auto może ulec jeszcze większym uszkodzeniom, na przykład może go zalać deszcz przez wybitą szybę. Dla ubezpieczyciela to powód do zmniejszenia należnego odszkodowania. Zakryj auto plandeką, a natychmiast po oględzinach eksperta ubezpieczalni dostarcz je do warsztatu. Jeśli twoje auto nie jest jezdne, wezwij pomoc drogową z profesjonalną lawetę i sprzętem, który umożliwia problematyczny załadunek.
Autor artykułu: Artykuł został przygotowany przez AUTO-HOL z Warszawy oferującą całodobową auto pomoc na terenie Warszawy. |