Wychowanie dziecka dalej nie jest łatwym procesem, choć na jego temat napisano już tysiące różnych poradników. Książkowa wiedza to jedno, a praktyka drugie – rady ekspertów często nie wytrzymują zderzenia z prawdziwym życiem, a sfrustrowany rodzic decyduje się w takich sytuacjach na wymierzenie dziecku kary. Niesłusznie, bo karanie tylko utrudnia budowanie zdrowych relacji i wpływa niszcząco na więź i zaufanie.
Kara wynika często z poczucia bezsilności rodzica, który w trudnej sytuacji chce za jej pomocą zdyscyplinować dziecko i wymóc na nim posłuszeństwo. Kara rzeczywiście powstrzymuje niedopuszczalne zachowania, ale jednocześnie nie uczy tych dobrych. Poza tym zawsze wiąże się ona z negatywnymi emocjami (zarówno u osoby karanej, jak i karzącej) i chociażby z tego powodu nie można jej nadużywać.
Kara-nie!
Kara ma w założeniu oduczyć nasze dziecko zachowań niepożądanych lub niebezpiecznych oraz pokazać mu, co jest złe i szkodliwe. Najważniejszą zasadą jest uświadomienie dziecku związku między czynem a karą; maluch musi wiedzieć, co było powodem jego ukarania, gdyż inaczej rodzi się w nim poczucie krzywdy. Dlatego karać powinno się natychmiast i tylko w sytuacjach, gdy naszemu dziecku grozi jakieś realne niebezpieczeństwo (np. mimo pouczeń ponownie wbiega na ulicę).
Zdecydowanie nie warto opierać całego procesu wychowywania dziecka na karach, gdyż wówczas ma on więcej wspólnego z tresurą aniżeli nauką. Im mniej kar, tym lepiej. Kara ma zastosowanie, kiedy chcemy natychmiastowo przerwać jakieś działanie dziecka, ale w dłuższej perspektywie okazuje się mało skutecznym rozwiązaniem. Kary bowiem nie wychowują, lecz zamiast tego uczą jedynie spełniania oczekiwań innych. W przyszłości takie często karane dzieci mogą mieć problem z nadmierną uległością wobec innych.
Karanie ma jeszcze jedną wadę – pokazuje dziecku, że robiąc coś złego, łatwo może zwrócić na siebie naszą uwagę. Zainteresowanie ze strony rodzica to jedna z najlepszych nagród dla dziecka, należy więc ją okazywać również wtedy, gdy maluch jest cichy i grzeczny. Jest to niezwykle ważne, gdyż odpowiednia nagroda może pomóc ukształtować u dziecka właściwe postawy. Nie należy jednak nagradzać dziecka na każdym kroku, lecz jedynie w przypadku rzeczy, które sprawiają mu pewną trudność; dzięki temu będzie się czuło bardziej zmotywowane np. do nauki matematyki.
Kara nie jest rozwiązaniem
Dziecko do prawidłowego rozwoju potrzebuje poczucia bezpieczeństwa i częstego okazywania mu uczuć. Kary – szczególnie te siłowe – jedynie wywołują u niego strach połączony z agresją oraz uczą braku poszanowania godności drugiego człowieka. Kara powinna być ostatecznością. Autorytet oparty na strachu i władzy dużo lepiej zastąpić autorytetem osobistym, który zasadza się na szacunku i zaufaniu, bo tylko w oparciu o takie relacje dzieci mogą zbudować zdrowe poczucie własnej wartości.
Artykuł poleca żłobek Wesołe Koziołki. Prywatny żłobek Wesołe Koziołki z Poznania oferuje program opieki, wychowania i edukacji oparty na pedagogice Marii Montessori. |