Wybór mieszanki, właściwa grubość mielenia ziaren, odpowiedni sposób przyrządzenia i podania naparu – wszystkie te czynniki mają wpływ na bogactwo smaku i aromatu kawy. O czym warto pamiętać na każdym etapie przygotowywania idealnej „małej czarnej”?
Krok pierwszy: wybór mieszanki
Wiele o kawie dowiemy się z informacji umieszczonych na jej opakowaniu. Analizując etykietę, możemy poznać bukiet smakowy mieszanki, najlepszy sposób jej parzenia i to, do jakiego rodzaju napojów jest przeznaczona. Jednym z najważniejszych kryteriów jest gatunek kawy. Większość światowych upraw obejmuje dwie odmiany – Arabikę i Robustę. Pierwsza z nich charakteryzuje się delikatnym, pozbawionym goryczki smakiem, a napar przygotowany z tego typu ziaren ma wyczuwalną owocową nutę. Zwolennikom intensywniejszych smaków polecany jest drugi, ostrzejszy w smaku gatunek – Robusta, o większej zawartości kofeiny, utrzymującej się na poziomie 1,7 do 4%. Obecnie większość dostępnych mieszanek, bazuje na kompozycji ziaren obu rodzajów. Wartym wyróżnienia rodzajem są kawy typu „single origin”. Są to mieszanki, których nazwa wskazuje na miejsce pochodzenia ziaren. Dla przykładu – nazwa kompozycji Le Origini Brasile, charakteryzującej się miodową nutą, oznacza, że wszystkie ziarna użyte do jej produkcji pochodzą z Brazylii. Kawy „single origin” cechują bogate bukiety smakowe, ściśle związane z miejscem uprawy kawowca. Bardzo duży wpływ na smak kawy ma również sposób palenia ziaren. – Kawę jasno paloną charakteryzuje owocowy bukiet. Średnia długość obróbki pozwala natomiast wydobyć orzechowe nuty, które doskonale komponują się z mlekiem – podpowiada Joanna Sobyra, ekspert Segafredo Zanetti Poland. – W ziarnach mocno palonych, większość cukrów ulega skarmelizowaniu. Powstały w ten sposób czekoladowy smak doskonale sprawdza się w klasycznym espresso – dodaje ekspert.
Krok drugi: mielenie ziaren
Grubość mielenia ziaren powinniśmy uzależnić od planowanego sposobu parzenia kawy. Renomowani producenci na opakowaniach kaw mielonych umieszczają informację do jakiego sposobu parzenia jest ona dedykowana. W przypadku tzw. „kawy po turecku”, przygotowywanej w tygielku, ziarna powinny być zmielone na gładki proszek. Nieco mniej drobne mielenie sprawdza się natomiast w ekspresach ciśnieniowych, gdzie do zaparzania dochodzi w wyniku przepuszczenia przez kolbę z kawą mieloną gorącej wody pod ciśnieniem. Zbyt sypka konsystencja może nie tylko sprawić, że napar stanie się gorzki, ale także doprowadzić do zatkania sitka w kolbie, a w efekcie – awarii urządzenia. Tradycyjna, włoska metoda przyrządzania aromatycznej kawy w kafetierze, tzw. mokka, wymaga średniego mielenia ziaren. W przypadku ekspresów przelewowych wykorzystuje się zwykle grubiej mieloną mieszankę. Decydując się na samodzielną obróbkę ziaren, warto pamiętać, że przy przechowywaniu dłużej niż 24 godziny, kawa traci smak i aromat. Najprostszym rozwiązaniem zapobiegającym zwietrzeniu produktu jest każdorazowe zmielenie pojedynczej porcji – na jedno espresso potrzeba około 7 g zmielonej kawy. W przypadku zakupu gotowej mieszanki mielonej, warto zwrócić uwagę w jakim opakowaniu jest ona sprzedawana. Kawa pakowana próżniowo w tzw. opakowanie vacuum, z którego odessane jest powietrze, najdłużej zachowuje swoją świeżość. Należy również pamiętać, aby po otwarciu opakowania, mieszankę przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku.
Krok trzeci: podawanie kawy
Bez względu na sposób przyrządzania napojów kawowych, niezmienne pozostają zasady jej serwowania. – Klasyczna propozycja – espresso, podawane jest tradycyjnie w filiżankach z grubej porcelany o objętości 50 ml lub alternatywnie – w eleganckich szklaneczkach – tłumaczy Joanna Sobyra, ekspert Segafredo Zanetti Poland. – Często towarzyszy mu woda, którą podczas picia naparu możemy przepłukać kubki smakowe. Pozwoli nam to cieszyć się pełnią smaku i wyraźniej wyczuwalnymi nutami – dodaje ekspert. Równie popularne cappuccino, czyli espresso z dodatkiem spienionego mleka, serwujemy w filiżankach 150-180 ml. Aby mieć pewność, że napar w kontakcie z ceramiką nie straci temperatury, jeszcze przed przygotowaniem powinna być ona podgrzana. Preferowane szczególnie przez panie, warstwowe latte macchiato podawane jest w wysokich szklankach o grubych ściankach, o objętości 220-250 mln. Aby ułatwić spożywanie, do napoju dodawana jest długa łyżka. Szklanki sprawdzą się także w przypadku kaw mrożonych – wtedy dodajemy również słomkę. Inny sposób podania stosuje się natomiast dla naparów z dodatkiem alkoholu. Najpopularniejszą propozycję tego typu – irish coffee, serwuje się w eleganckich szklankach lub kieliszkach z grubego szkła na nóżce.
Krok czwarty: dobór dodatków
Konserwatywni kawosze deklarują, że „mała czarna” nie wymaga dodatków w postaci ciastek czy deserów. Według najbardziej radykalnych koneserów, wręcz przeszkadzają one w delektowaniu się naparem. Nie zmienia to jednak faktu, że bukiet wielu mieszanek doskonale harmonizuje ze słodkimi przekąskami. Bez względu na rodzaj napoju, dobrze sprawdzają się korzenne ciasteczka, gorzka czekolada lub migdał oprószony kakao. „Cięższe” propozycje – ciasta z kremem lub desery na bazie śmietany, warto skomponować z kawami zaparzonymi z mieszanek lekko palonych, o owocowym posmaku. Aromat deserów z dodatkiem korzennych przypraw podkreślimy, zestawiając je z kawą zaparzoną z mocno palonej mieszanki o czekoladowej nucie.