Ekspert radzi.
Modne ostatnio diety białkowe wywołały spore zamieszanie u osób, które chcą zdrowo schudnąć lub stosować racjonalny, zbilansowany sposób odżywania się. O skutkach odejścia od zaleceń piramidy żywieniowej i wykluczania z diety produktów zbożowych – w tym kasz – rozmawiamy z dietetykiem Katarzyną Foszner, ekspertem kampanii „Lubię kaszę – kasza na stół, na zdrowie, na co dzień”.
Kasza – zdrowe źródło węglowodanów
– Coraz częściej z ostrożnością i niepokojem patrzymy na produkty zbożowe. Wciąż spotykamy się z opinią, że węglowodany tuczą i trzeba koniecznie wykluczyć je z diety. Niestety, rzadko weryfikujemy modne poglądy z zaleceniami dietetyków – a musimy pamiętać, że produkty zbożowe stanowią istotę naszego żywienia od wielu lat. Osoby odchudzające się powinny zadbać o to, by podstawą ich diety były zboża pełnoziarniste, takie jak kasze: gryczana, jęczmienna pęczak czy jaglana – mówi Katarzyna Foszner.
U podstawy piramidy żywieniowej, propagowanej przez Instytut Żywności i Żywienia, leżą produkty zbożowe, czyli źródło węglowodanów. Warto pamiętać, że podstawowe zalecenia żywieniowe nie zmieniają swoich proporcji dla osób dbających o linię. W tym przypadku, produkty zbożowe również są kluczowym składnikiem jadłospisu – istotne, by były to zboża pełnoziarniste, w tym kasze. To właśnie w nich nienaruszone są najcenniejsze części ziarna, czyli zarodek i łuska z warstwą aleuronową. Są one bogate w wartości odżywcze i witaminy – zarodek zawiera zdrowe tłuszcze, białko oraz witaminy z grupy B i E, natomiast łuska jest bogata w błonnik, a położona przy niej warstwa aleuronowa obfituje w witaminy z grupy B i składniki mineralne, takie jak: magnez, żelazo i cynk.
Dzięki kaszy zjemy mniej kalorii
– Należy obalić mit, że kasza tuczy. Dzięki wspomnianej łusce, regularne jedzenie kaszy pozwala nam łatwiej zapanować nad poczuciem głodu i wilczym apetytem. Zawarty w niej błonnik stanowi praktycznie bezkaloryczne wypełnienie dla naszego żołądka. Po spożyciu zwiększa swoją objętość, przyspieszając przy tym poczucie sytości. Gdy wprowadzimy kaszę do codziennego jadłospisu, będziemy zjadać mniejsze porcje dań i szybciej się nimi najemy. Uchroni nas to przez nadmiernym przejadaniem się, a co za tym idzie – dostarczaniem do organizmu większej ilości, często zbędnych, kalorii – tłumaczy ekspert kampanii „Lubię kaszę”.
Kasza ochroni przed podjadaniem
Pozytywne działanie kaszy nie kończy się na samym posiłku. Uczucie nasycenia może trwać nawet do 3 godzin po jedzeniu – a to za sprawą wydłużonego procesu trawienia.
– Jeśli soki trawienne szybko rozłożą zjedzoną przez nas potrawę, z większym prawdopodobieństwem odłoży się to w naszym organizmie jako tkanka tłuszczowa. Natomiast, gdy jakiś element – w tym przypadku łuska ziarna kaszy – będzie wydłużał proces trawienia, a dzięki temu energia będzie doprowadzana do komórek stopniowo i powoli, nasz organizm będzie miał większe szanse, by spalić energię na bieżąco – bez konieczności odkładania jej nadmiaru na zapas – tłumaczy Katarzyna Foszner.
Kasze nie tylko w zdrowy sposób ułatwiają odchudzanie, dostarczając przy tym wielu cennych składników odżywczych. Można powiedzieć, że to właśnie rezygnacja z kasz i innych produktów pełnoziarnistych, zbyt mała ilość warzyw i owoców w diecie oraz niska aktywność fizyczna są przyczynami coraz powszechniej występującej nadwagi i otyłości. Nie tylko osoby odchudzające się powinny na stałe wprowadzić kaszę do swojego jadłospisu. Gryczana, pęczak czy jaglana mogą stanowić element profilaktyki nadwagi i otyłości, a także nowotworów, cukrzycy i chorób serca u każdego.
O kampanii „Lubię Kaszę…”
Ogólnopolska kampania „Lubię kaszę – kasza na stół, na zdrowie, na co dzień” ma przekonać Polki i Polaków, że warto jeść kaszę częściej i uwzględnić ją w codziennej diecie. Na potrzeby kampanii powstała strona internetowa www.lubiekasze.pl, dzięki której można poznać różne rodzaje i walory zdrowotne kaszy, dowiedzieć się, jak przekonać do niej dzieci oraz zamieszczać własne przepisy na dania z kaszą. Organizatorem działań, sfinansowanych ze środków Funduszu Promocji Ziarna Zbóż i Przetworów Zbożowych, jest Federacja Branżowych Związków Producentów Rolnych.