Wszystko zaplanowane? Leki spakowane? Nie? W takim razie należy wyjazd wakacyjny odłożyć, i krok po kroku skompletować apteczkę – inaczej wczasy zamienią się w udrękę. Przedstawiamy wakacyjny niezbędnik apteczny, czyli podstawowe leki i kosmetyki, które zapewnią podstawową ochronę w nagłych przypadkach i typowych letnich dolegliwościach.
Na drogę: przeciw chorobie lokomocyjnej
Jeśli wybieramy się na wczasy samochodem, zadbajmy o preparaty, które pomogą nam w walce z chorobą motoryzacyjną. Problemy błędnika mogą przyprawić o mdłości każdego, tak więc nawet, jeśli wcześniej nam się to nie zdarzało, warto się zabezpieczyć. Ale uwaga: warto dopasować środek do wieku, sprawdzić także działania niepożądane i skutki uboczne. Kierujący nie powinni na przykład zażywać aviomarinu (pomijając już fakt, że ktoś,kto ma mdłości i zawroty głowy, nie powinien prowadzić auta).
Co pomaga? Najlepiej sprawdzą się preparaty przeciw chorobie lokomocyjnej na bazie imbiru. To znana roślina, stosowana także przez kobiety w ciąży.
Na wzdęcia oraz na zaparcia
Niezależnie od tego, czy jedziemy na wczasy organizowane samodzielnie czy z biurem, powinniśmy zadbać o leki pomagające w typowych problemach trawiennych. Na wakacjach często jemy potrawy z niewiadomego źródła, inne niż te spożywane na co dzień. Dla układu pokarmowego to spore wyzwanie.
Do tego dochodzi nietypowa gospodarka płynami. W efekcie mogą pojawić się wzdęcia i zaparcia. Żeby sobie z nimi poradzić, warto wrzucić do podróżnej apteczki popularny espunisam czy xennę. Pierwszy ułatwia pozbycie się gazów, drugi – wydalanie ogółem.
Na biegunkę i zatrucia
Brak higieny i zmiana nawyków mogą prowadzić do skrajnie odmiennych skutków – czyli biegunki. Mogą też skutkować zatruciami. Trzeba być na nie przygotowanym, tak żeby zareagować jak tylko się pojawią.
To dlatego nie można zapomnieć o lekach przeciwbiegunkowych zawierających m.in. nifuroksazyd czy loperamid. Przyda się też dobrze znany węgiel oraz preparat nawadniający. Dobrze też zabrać ze sobą jakiś probiotyk, dzięki któremu organizm dojdzie do siebie po biegunce.
Jak zwykle – przeciwbólowe
Może się też zdarzyć, na przykład po zwiedzaniu jakiegoś śródziemnomorskiego miasta w pełnym słońcu, że rozboli nas głowa. W takiej sytuacji możemy oczywiście leczyć się domowymi sposobami – kawą z cytryną czy kompresem – jednak szybką pomoc zapewni jedynie lek przeciwbólowy.
Warto brać te sprawdzone. Każdy organizm reaguje inaczej na substancje zawarte w lekach. Niektórym pomaga paracetamol, innym aspiryna. W czasie wyjazdu lepiej polegać na rzeczach znanych i nie eksperymentować.
Przydadzą się: preparaty przeciwsłoneczne
Wbrew pozorom przydadzą się nie tylko na południu. Letnie słońce na północy Europy, w krajach skandynawskich, także może opalać. To dlatego zawsze warto zabrać ze sobą zestaw preparatów przeciwsłonecznych.
W skład zestawu powinny wchodzić substancje chroniące skórę przed promieniami słonecznymi, ale także kremy do nawilżania skóry po opalaniu. Chodzi o to, żeby zabezpieczyć się przed wszystkimi negatywnymi czynnikami.
Nieprzyjemne: na owady
Także owady nie respektują granic ani regulacji. Są w zasadzie wszędzie, choć mogą różnić się gatunkowo. Niezależnie więc od kierunku podróży, warto zabrać dwa rodzaje środków. Pierwszy zapobiegający ukąszeniom, drugi – łagodzący objawy tych, które jednak się pojawią.
Mało? To pomyślmy jeszcze o dodatkach, takich jak bandaże, termometry, nożyczki, chusteczki higieniczne i dezynfekcyjne. Ale pamiętajmy: każdy bagaż ma swoje ograniczenia pojemnościowe.
Tekst przygotowano we współpracy ze specjalistami z apteki Cefarm24.pl. |